Moja lista blogów

niedziela, 9 lutego 2014

Wieczorna cisza.

Oh, jak dawno mnie tu nie było. A wszystko przez pogodę. Brzydką, smutną i leniwą. 
                          Czas na zmiany. 
POSTANOWIONE. Będzie już tylko coraz cieplej (oby ), a więc idealnie na zmianę koloru ścian w sypialni. Niestety będąc w ciąży w sierpniu ubiegłego roku postanowiłam wybrać takie kolory jak ciepły pomarańcz i lekki brąz. Mój boże co ja miałam wtedy w głowie żeby zdecydować się na takie kolory ! A więc wybraliśmy się do sklepu, cudny kolor na opakowaniu, idealny !!! W rezultacie mam 2 ściany czerwone ( mega, mega, mega ) i 2 brązowe. Oszalałam widząc efekt końcowy. Niestety nie było czasu na poprawki ponieważ 2 tygodnie później przyszła na świat moja córeczka. I tak oto przebujałam się 5 miesięcy z okropnymi ścianami. Wiecie co czuje rano gdy się budzę i od razu widzę czerwone ściany ? Mój dzień jest wtedy naprawdę bardzo przyjemny !! ;)) Wieczorami również uwielbiam leżeć w łóżku z książką, a w tle moje cudne, idealne ściany. :) 

Pozdrawiam, zaczynam swój cichy wieczór z Maria Callas.
                 


                          




Pola

6 komentarzy:

  1. Nie martw się, ja też dałam plamę z kolorami ścian w jednym pokoju. Są zielono-turkusowe, wygląda to bardzo ładnie, ale totalnie nie pasuje do reszty mieszkania i na wiosnę, lato planujemy przemalowanie ;)

    P.S. Mam taki sam świecznik ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jednak to bardziej cieplejsze kolorki od mojej drażniącej czerwieni. Już się nie mogę doczekać jasnego kolorku.
      Pozdrawiam. ;)

      Usuń
  2. Czasem tak bywa, ale na pewno nie długo będziesz cieszyć oczka nowym kolorem ścian. Śliczna filiżanka i pralinki, pychotka:)Ściskam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  3. Kolorystyczne fo pa popełniła w kuchni również kilka tygodni przed porodem :)
    Wybrałam fuksjie, teraz marzy mi się jakiś pastel tylko nie mam pojęcia czy pokryje tak intensywny kolor.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Na szczęście błędy w doborze koloru ścian są do naprawienia ;) Życzę powodzenia i pozdrawiam - M.

    OdpowiedzUsuń